niedziela, 12 stycznia 2020

Lozanna 2020 po polsku - Dzień 3

Zwycięstwo drużyny curlerów było najbardziej pozytywnym akcentem startów polskich reprezentantów trzeciego dnia III Zimowych Igrzysk Olimpijskich Młodzieży w Lozannie. Do startujących już wcześniej alpejczyków, biathlonistów i hokeistów dołączyli dziś również nasi panczeniści.



Nasza reprezentacja w curlingu zmierzyła się z outsiderem "polskiej" grupy A, Estonią. Podobnie jak w poprzednich dwóch spotkaniach, drużyna z Inflantów zdobyła trzy punkty. Biało-Czerwoni dzięki wygranym w endach 2-6 (w tym czteropunktowy "big end" na otwarcie dorobku punktowego) zwyciężyli w całym spotkaniu 9:3 i po trzech meczach zajmują drugie miejsce w tabeli, ex aequo z Rosjanami. W poniedziałek podopiecznych Damiana Hermana czeka mecz z Koreą, a we wtorek ostatnimi grupowymi rywalami Biało-Czerwonych będzie ekipa Sbornej.

Nadzieje na dobre wyniki dają też nasze hokeistki - Anna Kot i jej niebieska drużyna prowadzi w tabeli, mając 12 pkt. - tyle samo co czarna drużyna z Alicją Motą w składzie oraz drużyna żółta. Z kolei Alicja Sowa i jej brązowa drużyna wciąż walczą o miejsce w półfinałach turnieju.

W męskich zmaganiach najlepiej spisuje się drużyna zielona, która ma komplet punktów, natomiast na drugim miejscu jest pomarańczowa drużyna Jakuba Michalskiego. Zaledwie dwa punkty straty do premiowanego awansem czwartego miejsca ma czerwona drużyna z Aleksem Mencem w składzie, natomiast Jakub Trzebunia i jego niebieska drużyna jako jedyni nie zaznali jeszcze smaku zwycięstwa i okupują ostatnie miejsce w tabeli.

Drużynowy start za sobą mają też biathloniści - Anna Nędza-Kubiniec i Mateusz Zawół zajęli 13. miejsce w gronie 30 par startujących w zmaganiach pojedynczych sztafet mieszanych. Na uwagę zasługuje świetna postawa Zawoła, który do mety dobiegł z drugim czasem czwartej (czyli swojej drugiej) zmiany.

Miejsce "punktowane" (według zasad Pucharu Świata) zajęła w slalomie gigancie Gabriela Hopek - Polka uplasowała się na 29. pozycji. W poniedziałek w tej konkurencji wystartuje Bartłomiej Sanetra.

Na zamarzniętej tafli Jeziora Sankt Moritz rozpoczęła się rywalizacja panczenistów. W biegu na 500 m dziewcząt  16. miejsce zajęła Daria Kopacz, a 23. Marta Dobrowolska, tracąc do zwyciężczyni, Holenderki Isabel Grevelt, odpowiednio 2,56 i 3,46 s. Na tych samych pozycjach uplasowała się męska część naszej reprezentacji w swoich zmaganiach - brat Darii, Michał Kopacz, był 16. ze stratą 2,16 s do triumfującego Japończyka Yudaiego Yamamoto, a Filip Hawrylak zajął 23. miejsce, tracąc do Azjaty 3,18 s.

Zapraszam na codzienne relacje, które współtworzę dla strony Totallympics Media, podobnie jak nagrywany na koniec każdego dnia podcast "Bonjour Lausanne".

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Administrator zastrzega sobie prawo do usuwania komentarzy, które uzna za obraźliwe wobec siebie lub innych osób.