Im bliżej końca igrzysk, tym mniej emocji ze strony polskich sportowców. Niestety, w tej części imprezy więcej jest informacji złych niż dobrych. Najwięcej radości dostarcza nam żeńska połowa naszej reprezentacji w curlingu.
Na dziewiątym miejscu rywalizację sztafet mieszanych ukończyła polska drużyna - Anna Bryk, Marcin Kiełbasa oraz Kacper Imiołek i Łukasz Maćkała przegrali z najlepszymi w tej konkurencji Rosjanami o ponad osiem sekund.
Na torze w Sankt Moritz zaprezentował się także nasz monobobista Oskar Langowski, który uplasował się na 11. miejscu, przegrywając ze sklasyfikowanymi ex aequo na pierwszym miejscu zawodnikami z Niemiec i Rumunii o 2,25 s.
Nasze nadzieje zawiodła kadra w short tracku - z rywalizacji na 500 m zarówno Mateusz Krzemiński, jak i Maria Dobosz oraz Hanna Sokołowska odpadli w pierwszej rundzie.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Administrator zastrzega sobie prawo do usuwania komentarzy, które uzna za obraźliwe wobec siebie lub innych osób.