Zapasy i siatkówka zdominowały uwagę kibiców w ubiegłym tygodniu. I to właśnie w tych dwóch dyscyplinach odnieśliśmy największe sukcesy. Wspominam dziś też o paru innych imprezach mistrzowskich, w tym tych, które emocjonować będą nas w najbliższym czasie.
Z mistrzostw świata w Nursułtanie (dawniej: Astana) polscy zapaśnicy wracają z trzema kwalifikacjami olimpijskimi i jednym brązowym medalem w kategorii nieolimpijskiej. Co ciekawe, ten krążek wywalczył... olimpijczyk z Rio de Janeiro, Magomedmurad Gadżijew (-70 kg, styl wolny). Z kolei kwalifikacje olimpijskie dla naszego kraju zdobyli Tadeusz Michalik (-97 kg, styl klasyczny), Roksana Zasina (-53 kg, styl wolnym) i Jowita Wrzesień (-57, styl wolny). W porównaniu do poprzedniego cyklu olimpijskiego jesteśmy już "na plus" w stylu klasycznym (w Rio nie wystawiliśmy nikogo w tej odmianie), a ponadto, w przeciwieństwie do kwalifikacji na poprzednie igrzyska, zdobyliśmy miejsca już na mistrzostwach świata.
Sukcesy odnoszą także nasi siatkarze. Moje podsumowanie będzie równie krótkie, co nasze mecze - Polacy w dotychczasowych spotkaniach stracili tylko jednego seta, a trener Heynen w pewnym momencie meczu z Ukraińcami zdecydował się dokonać zmiany całej szóstki w tym samym momencie. Biało-Czerwoni dotarli już do ćwierćfinału i teraz czeka ich mecz z Niemcami.
W plażowej odmianie siatkówki nasze duety walczyły w turnieju kwalifikacyjnym do igrzysk olimpijskich. Zarówno Piotr Kantor i Bartosz Łosiak, jak i Kinga Wojtasik i Katarzyna Kociołek w każdej z trzech faz grupowych odnosili po jednym zwycięstwie, notując przy tym po porażce (w ostatniej, dłuższej fazie dwie). Tym samym nasze pary czeka dalsza walka o punkty do rankingu olimpijskiego.
Szanse na kwalifikacje olimpijskie mieli też nasi strzelcy na mistrzostwach Europy w Bolonii. Rywalizacja tam toczyła się w konkurencjach strzelania z karabinu i pistoletu z odległością do celu 25 m, 50 m i 300 m. W tym gronie znalazły się cztery konkurencje. Najbliżej kwalifikacji byliśmy w pistolecie szybkostrzelnym mężczyzn, gdzie Oskar Miliwek zajął dziesiąte miejsce, podczas gdy kwalifikację dawał sam awans do sześcioosobowego finału (zajmując szóste miejsce w kwalifikacjach Miliwek wyprzedziłby Azera Rusłana Lunewa). Polakom pozostała szansa w postaci kontynentalnego turnieju kwalifikacyjnego oraz rankingu światowego. Ponadto specjaliści od strzelania na 10 m swoje mistrzostwa rozegrają na przełomie lutego i marca we Wrocławiu.
W tajlandzkiej Pattayi trwają mistrzostwa świata w podnoszeniu ciężarów. Dyscyplina jest tak skażona dopingiem, że gospodarze nie mogą wystawić swoich reprezentantów, ponieważ są zawieszeni za liczbę udokumentowanych przypadków dopingowych. O występach naszych zawodników można powiedzieć głównie tyle, że są. A robiąc mały wtręt osobisty - wcale bym nie żałował, gdyby usunięto tę dyscyplinę z programu igrzysk olimpijskich.
Rozpoczęły się też mistrzostwa świata w kolarstwie szosowym. Najbardziej interesująca z punktu widzenia kwalifikacji na igrzyska w Tokio będzie jazda indywidualna na czas - pierwsza dziesiątka wywalczy przepustkę na tę imprezę dla swojego kraju.
A w piątek w Dausze rozpoczną się prawdopodobnie najdziwniejsze w historii mistrzostwa świata w lekkiej atletyce. Ze względu na panujące na Bliskim Wschodzie temperatury konkurencje uliczne (maraton, chody) rozgrywane będą w środku nocy, natomiast stadion będzie klimatyzowany, a zawody odbywać się będą wyłącznie popołudniami i wieczorami.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Administrator zastrzega sobie prawo do usuwania komentarzy, które uzna za obraźliwe wobec siebie lub innych osób.