poniedziałek, 17 sierpnia 2020

Poniedziałkowe Podsumowanie #21 - Od dołków po górskie skocznie

Kolejny tydzień ze sportem za nami. Działo się sporo choćby i w samym Poznaniu, ale i w pozostałych częściach Polski oraz za granicą. Można chyba śmiało powiedzieć, że sport wraca do względnej normalności. Ale oceńcie sami:


Zacznę od dyscypliny znanej choć odbieranej w Polsce za nieco snobistyczną. W turnieju Celtic Classic Adrian Meronk zajął szóste miejsce, co jest najlepszym wynikiem, jaki nasz golfista uzyskał w startach w European Tour. Do podium Meronkowi zabrakło jednego uderzenia, gdyż na jego najniższym stopniu stanęło razem trzech zawodników. W ramach cyklu European Tour toczy się od kilku tygodni rywalizacja w minicyklu UK Swing, w którym nagrody przeznaczane są na cele charytatywne.

Królowa Sportu również się rozhulała. Przed nami tydzień pełen memoriałów, ale i za nami parę dużych imprez - m.in. Diamentowa Liga w Monako, Memoriał Paavo Nurmiego w Turku czy nasze krajowe zawody wspominające Wiesława Maniaka. Choć wydawać by się mogło, że nie należy przywiązywać większej wagi do wyników uzyskanych w tak dziwnym sezonie, z zaburzonym zarówno cyklem treningowym w ramach pojedynczego sezonu, jak i całej olimpiady, tak parę wyników naprawdę budzi podziw - 5,90 m Piotra Liska, ponad 70-metrowe rzuty Katarzyny Furmanek czy Malwiny Kopron, życiówki naszych młodych zawodników... tak naprawdę ciężko wszystko spisać, a powielać tego, co już ktoś napisał nie ma sensu. Polecam więc śledzić wpisy na Twitterze na koncie @Nedops - tam można prześledzić wszystko, co najważniejsze w każdym aspekcie lekkiej atletyki.

Odbyła się również docelowa impreza kajakarska w kraju - mistrzostwa Polski. Pomimo paru absencji spowodowanych kontuzjami, m.in. Tomasza Kaczora, wyniki na nich mogą okazać się istotne w kontekście walki o wyjazd do Tokio. A wcześniej jeszcze szansa na powiększenie kadry - sezon 2021 rozpocznie się tak naprawdę już we wrześniu, kiedy zawodnicy i zawodniczki wrócą do kajaków i kanadyjek, wznawiając treningi w drodze na igrzyska.

A na koniec, mimo że mamy pełnię lata, coś o sportach zimowych. Tegoroczna Letnia Grand Prix w skokach narciarskich rozegrana będzie tylko przez jeden weekend. Ten za sobą mają już panie - najlepiej z podopiecznych Łukasza Kruczka spisała się Kinga Rajda, która zajęła szóste miejsce. Zawody we Frensztacie były pierwszą okazją do zdobycia punktów, które zadecydują o podziale kwalifikacji na igrzyska olimpijskie w Pekinie. Panów oglądać będziemy w najbliższy weekend w Wiśle.

Żegnam się z Wami, szykując się powoli do rozpoczęcia własnego sezonu - w sobotę pierwszy trening curlingowy w Poznaniu (i zdaje się, że zarazem pierwszy w Polsce - podobnie jak rok temu), a w niedzielę wycieczka do Drzonkowa na wracający po lockdownie pięciobój nowoczesny.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Administrator zastrzega sobie prawo do usuwania komentarzy, które uzna za obraźliwe wobec siebie lub innych osób.