środa, 25 listopada 2020

O zmianach w pięcioboju - wywiad z Shiny Fang, sekretarz generalną UIPM

Światowa Unia Pięcioboju Nowoczesnego ogłosiła niedawno wprowadzenie nowego formatu olimpijskiego swojej dyscypliny, który ma skrócić czas rozgrywania zawodów i uatrakcyjnić je kibicom. Zatwierdzenie formatu przez Komitet Wykonawczy wywołało mnóstwo komentarzy, głównie negatywnych, ze strony zawodników, którzy najmocniej odczują te zmiany. Zapraszam do przeczytania wywiadu z Shiny Fang, sekretarz generalną UIPM, w którym stara się wytłumaczyć największe wątpliwości, jakie niosą za sobą zmiany.

fot. Krzysztof Kuruc/UIPM

fot. Krzysztof Kuruc/UIPM

Pierwsze pytanie musi być tym, które całe środowisko pięciobojowe na świecie wydaje się zadawać – jaka jest przyczyna tych zmian?

By nakreślić przyszłość, zachęcić młodzież i zainteresować sportem szerszą widownię poprzez bardziej skompaktowany i łatwiejszy do zrozumienia medialnie produkt sportowy, a także by zaprezentować naszych najbardziej wszechstronnych sportowców w krótszym czasie, nie tracąc widowni pomiędzy poszczególnymi częściami dłuższych zawodów.

Miejsce pięcioboju nowoczesnego w programie igrzysk olimpijskiej jest kluczową rzeczą dla tego sportu, co jest też dziedzictwem utworzenia sportu przez samego barona Pierre’a de Coubertina. Czy propozycja zmian była konsultowana z przedstawicielami MKOl, którzy najlepiej wiedzą, w jakim kierunku te zmiany powinny iść?

Naturalnym jest, że to UIPM jako organizacja zarządzająca tym sportem na świecie wie lepiej, jak poprawić swój sport i jego format. Jednak, jeśli mowa o pięcioboju na igrzyskach olimpijskich, najpierw musimy zrozumieć, jaka jest wizja MKOl na przyszłe igrzyska i jaki byłby najbardziej wartościowy aspekt, który zweryfikowałby wpływ pięcioboju na igrzyska. Zatem jest to wspólny wysiłek wszystkich zaangażowanych i odpowiedzialnych za kształt igrzysk, włączając w to wartościowe uwagi od OBS [Olympic Broadcasting Services – przyp. red.], Olympic Channel oraz organizatorów igrzysk w Paryżu w 2024 roku.

Pięciobój nowoczesny zmienia się nieustannie od dłuższego czasu, ale te zmiany to prawdziwa rewolucja. Czy to nie będzie zbyt mylące dla nowych fanów pięcioboju, aby uczyć się dyscypliny od nowa?

Cóż, to, co zmieniamy i gdzie wprowadzamy innowacje, to produkt sportowy, aby płynnie ukształtować go w format przyjazny widzom i mediom, aby widownia mogła zobaczyć kompaktowy, pełen sport w krótszym czasie. Jak dobrze wiadomo, pięciobój przeszedł drogę od pięciu dni zmagań do jednego, dalej do pięciu godzin i teraz do 90 minut. Jednakże to, czego nie zmieniliśmy, to esencja sportu utworzonego przez de Coubertina – czyli historyczne elementy i dyscypliny wciąż są te same odkąd pięciobój się narodził.

Można znaleźć informacje, że proponowane zmiany dotyczą jedynie igrzysk olimpijskich (i kwalifikacje na nie, jeśli dobrze rozumiem). Czy to nie będzie jeszcze trudniejsze dla kibiców, aby nauczyć się jednego formatu na igrzyska a innego na większość zawodów?

Komitet Wykonawczy zatwierdził format na igrzyska olimpijskie i na kwalifikacje olimpijskie, które będą głównymi zawodami UIPM. W związku z tym w na tych zawodach będziemy trzymać się kierunku obranego na potrzeby igrzysk, ale z pewną elastycznością w takich kwestiach jak liczba zawodników w finałowej grupie, długość przerw pomiędzy każdą konkurencją itd.

Dla pozostałych zawodów UIPM mamy stosunkowo więcej czasu, aby przetestować i poprawić więcej szczegółów, skoro kwalifikacje zaczynają się w 2023 roku. Ale jeśli chodzi o igrzyska, musimy trzymać się harmonogramów MKOl i Komitetu Organizacyjnego igrzysk w Paryżu, aby dać organizatorom wystarczająco dużo czasu. A zresztą, to dość częste, że niektóre dyscypliny mają format olimpijski i osobny format na inne zawody, więc to niż niezwykłego.

Zawodnicy otwarcie są przeciwko tym zmianom i przede wszystkim podkreślając zwiększone ryzyko kontuzji związane ze skróconym czasem rozgrzewki. Czy nowy format był z nimi konsultowany?

Właściwie to zawodnicy nie są przeciwni innowacjom, są otwarci i inteligentni, czasem też podsuwają nam mnóstwo dobrych pomysłów. Jeśli chodzi o nowy format, w związku z serią procesów, z którymi też nie chcemy się wychylać, głównie z przedstawicielami zawodników w każdej z roboczych grup i komitetów, to normalne, że wielu zawodników, którzy nie wzięli udziału w spotkaniu z zawodnikami na wcześniejszym etapie, nie było dobrze poinformowanych.

Oczywiście, komunikacja z zawodnikami jest kluczowa i podczas wideokonferencji z nimi 11 listopada zadali nam mnóstwo pytań i wyrazili wątpliwości. Ale to nie wystarczy i na dalszym etapie procesu zaangażujemy ich więcej.

Było też bardzo mało testów – zaledwie dwa w Budapeszcie i Kairze, gdzie z powodu pandemii udział zawodników z całego świata był ograniczony. Czy UIPM próbowało przeprowadzić więcej zawodów testowych, np. podczas krajowych zawodów, które odbywały się w różnych krajach, np. w Rosji, na Białorusi czy w Polsce?

W zasadzie, cieszyliśmy się, że udało nam się zorganizować dwa przyzwoite testy w okresie pandemii z pełnym wsparciem organizatorów i tak, będziemy mieli więcej testów w 2021 roku, przed tudzież po igrzyskach w Tokio. Więcej szczegółów ustalimy na początku przyszłego roku.

Zmiany miały być wprowadzone w tym roku, ale z powodu pandemii Kongres odbędzie się w 2021. Czy były pomysły na przesunięcie zmian na cykl olimpijski 2024-2028, skoro ten przed igrzyskami w Paryżu skrócony po przesunięciu igrzysk w Tokio?

Nie, nie przesuniemy zmian. Innowacja jest ciągłym procesem od dekad w UIPM, Paryż to krok milowy i nie możemy go przegapić, a pokaże on nam również więcej możliwości na 2028.

 

In English

По-русски (Трансляция: Себастьян Стасяк)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Administrator zastrzega sobie prawo do usuwania komentarzy, które uzna za obraźliwe wobec siebie lub innych osób.